04 kwietnia 2015

Rozdział 30

Mullingar, Irlandia 15 maj 2015 19:23

Samira

Po ostatnim koncercie przed dwumiesięczną przerwą w trasie Harry i ja stwierdziliśmy, że potrzebujemy od siebie odpocząć. Nie tak na stałe czy coś. Po prostu musieliśmy się wyszaleć i odpocząć od ciągłego stresu. Harry po koncercie w Dubaju poleciał do Los Angeles. Musiał kiedyś w końcu  odwiedzić przyjaciół, a także iść do psychiatry. Natomiast ja oczywiście poleciałam z Niall'em do Mullingar, bo gdzie indziej miałabym się udać i spędzić święta wielkanocne. Przez ten czas zdążyliśmy z Niall'em nadrobić stracony czas i spotkaliśmy się z przyjaciółmi z wczesnych lat. Oczywiście kilku chłopaków wyrosło na prawdziwych facetów, a jeden nawet próbował się przystawiać do mnie, ale blondynek w porę zainterweniował, że jestem zajęta i jestem dziewczyną niejakiego Harry'ego Styles'a. Od razu się ode mnie odczepił, ale to tylko nasz przyjaciel i oczywiście mógł nie wiedzieć i mnie nie widzieć te kilka lat.Kolejną rzeczą jaką zrobiliśmy to spotkaliśmy się z Zayn'em i Perrie w naszym domu. Zayn jak to Zayn jest trochę cichy, ale ma się znakomicie. Decyzja o odejściu z zespołu była trafem w dziesiątkę, a Perrie jak widać dobrze się swoim narzeczonym zajmuje. Następną rzeczą jaką zrobię indywidualnie to spotkanie z El. Aktualnie siedzę w pokoju i czekam na nią, ponieważ nikt nie mógł o tym wiedzieć. Oprócz Niall'a, który jak to usłyszał to się trochę zmartwił, ale zrozumiał, że byłyśmy i nadal jesteśmy przyjaciółkami na całe życie.W każdym razie co ją podkusiło żeby zostawić Tomlinson'a. Przecież to się w głowie nie mieści. Rozumiem jeszcze gdyby ktoś z nich zdradził. To rozumiem, ale za długo się nie widzieli ? Serio ? To co było dwa lata i rok temu ? Usłyszałam pukanie do drzwi, a zaraz po tym głowę Niall'a.
-Eleanor przyszła.-powiedział bez uczuciowo natomiast ja lekko się uśmiechnęłam i zeszłam na dół.
W salonie stała smukła postać brunetki. Kiedy mnie zobaczyła rzuciła mi się w ramiona.
-Samir, tak bardzo za tobą tęskniłam.
-Ja też za tobą tęskniłam El.Bardzo mi przykro z powodu waszego zerwania. Chciałabym wam jakoś pomóc, ale rozmawiałam z Louis'em i nic z tym nie zrobię.
-Nie szkodzi, to nie twoja wina.-oderwałyśmy się od siebie. El przytuliła jeszcze Niall'a i poszłyśmy razem na górę zabierając przy tym talerz z kanapkami i dwa kubki z herbatą. Weszłyśmy do sypialni Niall'a. Z racji tego, że cioci i wujka nie było w domu, a Greg i Denise polecieli na wakacje do Włoch dom był praktycznie pusty, no oprócz tego, że Niall spotykał się z chłopakami w salonie i oglądali mecz.
-Co słychać Samir ?  Dawno się nie widziałyśmy prawda ?
-Taa, ale wiesz to niesprawiedliwe, że zerwałaś z Louis'em. Przecież taki chłopak trafia się raz na milion.
-Jak ty i Harry ?
-Ja i Harry to całkiem inna historia.
-No właśnie nie. Też cię zdradzał przez tydzień i z nim zerwałaś, więc nie oczekuj, że ja postąpię inaczej.
-Wiem, ale to niczego nie.......czekaj czy ty powiedziałaś też cię zdradzał ? Czyli co ty go zdradzałaś ?
-Tak i nawet dobrze, że o tym nie wie, bo by było jeszcze gorzej.
-Jak ty w ogóle mogłaś dopuścić się zdrady. On ci w niczym nie zawinił.
-Nie widzieliśmy się 2 miesiące. To nie tak jak ty i Harry, że widujecie się codziennie. Mnie już to przerastało nie widzieć swojego chłopaka 2 miesiące, a teraz bym go w ogóle nie widziała, bo ciężko pracuje nad nowym albumem.
-To w takim razie co ma powiedzieć jego nowa dziewczyna ?
-On ma nową dziewczynę ?
-Nie wiedziałaś ? Całowali się w basenie nawet.
El zamilkła po to aby chwilę później dać upust emocjom i się rozpłakać.
-Ja....ja nie miałam pojęcia, że tak się stanie. Sądziłam, że będzie się o mnie starał.
-I żyć potem w kłamstwie, że go zdradzałaś ?
-Ja go nie zdradziłam.
-Jak to nie zdradziłaś ?
-Nie mogłabym za bardzo go kocham.
-To po co z nim zerwałaś.
-Od dłuższego czasu miałam wrażenie, że on mnie już nie kocha. Stwierdziłam, że jak z nim zerwę to będzie za mną biegał skoro mu zależy, a jak widać nie zależało mu nigdy.
-Dlaczego mu tego nie powiedziałaś ?
-Musiałam skłamać, bo inaczej to on by zerwał ze mną.
-Oh El, jak ty mogłaś być taka nieogarnięta.
-Sama nie wiem.
-Dobrze skoro to mi wyjaśniłaś to powinnaś się chyba..
-A co tam u pana Styles'a co ?
-Nic, a co ma być ?
-Mam nadzieję, że zaprosisz mnie na swój ślub.
-Ah, daj spokój nie mam nawet pierścionka zaręczynowego.
-Ale zawsze go możesz mieć.
-Co ? O czym ty mówisz ?
- Dwa tygodnie temu była w LA i spotkałam widziałam Harry'ego z chłopakami zapewne swoimi przyjaciółmi w barze.
-I ?
-I ciągle mu gadali, że ma ci się w końcu oświadczyć, bo tak ciągle gadał w tym klubie o tobie i takie tam.
-Słucham !?
-No poważnie. W sumie to nawet niezły pomysł. Na pewno zostałabym matką chrzestną.
-Nie jestem jeszcze gotowa na to .
-A myślisz, że Perrie była gotowa jak Zayn jej się oświadczył ?
-Perrie jest ode mnie starsza. Z resztą koniec tego tematu jest już późno.
-Tak powinnam już się zbierać.


Niall

Stałem już pod tymi drzwiami jakąś godzinę i nie mogłem uwierzyć w to  co usłyszałem. Louis naprawdę jej nie kochał od dłuższego czasu ? Ostatnio zachowywał się dziwnie i zauważyłem, że w ogóle nie dzwoni do El, ale to co usłyszałem o oświadczynach nie mieściło mi się w głowie. Ona jest jeszcze za młoda na ślub, ale teraz widzę, że to wszystko w jednym kierunku idzie. Ostatnio Styles ciągle gada o Samir, że nie mogę tego słuchać, ale teraz widzę, że on chyba naprawdę jej się oświadczy. Po ostatnim zdaniu El szybko pobiegłem na dół i otworzyłem laptopa. Po chwili usłyszałem kroki i śmiechy dziewczyn i w tym momencie akurat ktoś zadzwonił mi na Skype'a, a tak dokładniej to Harold. No co ironia.
-Pa Niall !-krzyknęła El.
-Tak pa Elka trzymaj się !-nacisnąłem zieloną słuchawkę i zobaczyłem wielką czuprynę.
-Cześć Niall!
No hey co się stało ?
-Nie mogę się dodzwonić do Samir.
-Wiem, bo przed chwilą była u niej Eleanor.
-Co ty powiesz, pewnie ja zwykle podsłuchiwałeś.
-Tak i nawet nie wiesz co się dowiedziałem. El zerwała z nim z tego powo.....
-Z kim gadasz Niall, a proszę któż to się raczył odezwać cześć Harold.
-Cześć skarbie co słychać ?
-Nic po staremu, a u ciebie ?
-Też po staremu, słyszałem, że była u ciebie Eleanor.
-Ktoś to się raczył wygadać.-szturchnęła mnie palcem.
-A co miałem powiedzieć hey Harry był tu nasz przyjaciel Bruce i się przystawiał do twojej dziewczyny ?-Harry zaczął się śmiać, ale przestał widząc nasze poważne miny. Będzie źle.
-Czy to jest prawda Samir ?
-No..eeee
-Prawda-powiedziałem.
-I nic mi nie powiedziałaś!?
-Nie, bo Niall zdążył mu powiedzieć i posłusznie zabrał rączki jak to się mówi.
-To całe szczęście dziękuję Niall.
-Każdy by tak na moim miejscu zrobił.
-Też tak myślę.


          Wesołych Świąt Wielkanocnych !


1 komentarz:

  1. Potem i tak pod koniec 15 znowu się zeszli/zejdą

    OdpowiedzUsuń